Sł.muz. M.Miś, aranż. „M-4”
Panie mój co mi dzisiaj dasz,
zimny świt i zmęczoną twarz,
ręce dwie i problemów sto,
pusty trzos, kiełkujące zło.
Wokół mnie kolorowy świat,
w uszach brzmi mnóstwo dobrych rad -
„śmiały bądź, chwytaj szansę swą”,
pusty trzos, kiełkujące zło.
Panie gdybyś szansę dał,
więcej dawał niźli brał,
mógłbym chwalić imię twe
a tu tylko ręce dwie.
Gdzie jest ten sprawiedliwy świat,
czekam wciąż. Ile to już lat?
gdybym miał chociaż szczęścia łut,
mija czas, nie zdarza się cud.
Prośbę mam, jeśli jesteś gdzieś,
daj mi znak bym mógł siebie znieść,
wiarę daj i nadziei cień,
zimny świt, wstaje nowy dzień.
„BLUES BEZROBOTNEGO”
Sł.muz. M.Miś, aranż. „M-4”
Nie masz nic, chciałbyś mieć,
spokój, tylko spokój.
Zimny świt, zgasł ci piec,
spokój, tylko spokój.
Wczorajszy pet, kawy łyk,
spokój, tylko spokój.
Łapiesz płaszcz, zamykasz drzwi,
spokój, tylko spokój.
Na ulicy ludzi tłum,
spokój …
w ”pośredniaku” płacą już,
spokój …
wreszcie masz parę „z”
spokój …
widzisz już znajomy sklep,
spokój …
Nie masz nic, chciałbyś mieć,
spokój …
Wystaw blask kręci cię,
spokój …
Ktoś, gdzieś zbyt wiele ma
spokój …
Dawno Cię trafił szlag,
spokój …
Piwa łyk, tani „dżep”
spokój …
Kończy się kolejny dzień,
spokój … x4
Sł.muz. M.Miś, aranż M4